Wielu pyta mnie, czy prawdą jest, że w końcu popłynie woda do Jeziora Wilczyńskiego i innych jezior Pojezierza Gnieźnieńskiego. Często słyszę, że już to się dzieje albo też, że wszystko jest ustalone i czeka na szybką realizację. Z wielką przykrością informuję osoby zainteresowane, że te optymistyczne zapewnienia są tylko grą propagandową inwestora i instytucji, które w przeszłości nie zareagowały aby ten niszczycielski proceder powstrzymać lub ograniczyć. Teraz znów toczą się niby ustalenia aby po raz kolejny uśpić mieszkańców i władze gmin. Konieczność pompowania wody do Jeziora Wilczyńskiego wykorzystane może być jako koronny argument i pretekst do uzyskania pozytywnej decyzji środowiskowej dla odkrywki Ościsłowo. Jest to strategia przewrotna wskazująca na konieczność uruchomienia odkrywki Ościsłowo i tłoczenia z niej wody jako niezbędny warunek ratowania jezior. Jest to kolejne mamienie nie mające nic wspólnego z zabieganiem o dobro środowiska i mieszkańców. W tym miejscu należy zadać pytanie jak długo można ulegać lobbystom inwestora i urokowi Pana Arkadiusza? Jak nam wszystkim wiadomo KWB Konin jest firmą prywatną, gdzie liczy się tylko zysk. Dobro regionu czy społeczeństwa – cóż to znaczy dla Pana Zygmunta? Dziwię się włodarzom gmin czy powiatu, że przez dekady bronili i wspierali inwestora z Kleczewa. Podkreślali, że subregion koniński to kraina miodem i winem płynąca dzięki kopalniom odkrywkowym. W takim duchu wizje rozwoju regionu konińskiego były przedstawiane i promowane przez polityków z Konina. Może wreszcie ktoś z elit politycznych przedstawi całą prawdę o wpływie kopalni i energetyki opartej na węglu brunatnym na dzisiejszy stan tego niby bogatego regionu. Czyż nie jest prawdą, że region ten cechuje się najwyższym bezrobociem w Wielkopolsce, a młodzi ludzie wyjeżdżają stąd za pracą gdyż nie mają tu żadnych perspektyw aby znaleźć pracę i godnie żyć? Jest to region, gdzie zniszczono rolnictwo i środowisko. Należy zadać pytanie: kto i kiedy za to poniesie odpowiedzialność? Kto zapłaci za szkody wyrządzone w środowisku, rolnictwie i leśnictwie? Sporo roboty miałby tu prokurator i służby do tego powołane. Czas zdjąć różowe okulary i zobaczyć rzeczywistość, bo wielu jeszcze żyje iluzjami dawnej epoki, która bezpowrotnie i słusznie mija.
Oto kilka faktów świadczących o nie spełnionych obietnicach:
W piśmie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego (Departament Rolnictwa i Rozwoju Wsi) z dnia 19 marca 2015 r. czytamy, że „…realizacja pozwoli na rozpoczęcie inwestycji w bieżącym roku i przerzut wody kopalnianej do Jeziora Wilczyńskiego nastąpi w okresie zimowym 2015-2016”. W kolejnym piśmie z dnia 9 września 2015 r. Marszałek Województwa Wielkopolskiego już nie podaje żadnej daty – należy sądzić, że poprzednie terminy tracą ważność. Na sesji Rady Gminy Wilczyn dnia 9 października 2015 r., obecni byli przedstawiciele wszystkich głównych instytucji decydujących o losie projektu ratowania jezior Pojezierza Gnieźnieńskiego. Kolejny raz wszyscy zgodnie stwierdzili, że widzą problem i złożyli deklarację działania, które może doprowadzić do pompowania wody na przełomie roku 2016-2017. Oznacza to kolejne, tym razem roczne przesunięcie inwestycji. Nie mówiono już o ilości i jakości pompowanych wód tylko troszczono się jedynie o to, aby jakakolwiek woda popłynęła do jezior. Jest przyzwolenie na to, aby wody pompowane były bez wstępnego podczyszczenia ze związków mineralnych i zawiesin. Celem zaznajomienia się, jakie mogą być tego skutki zapraszam do wizji lokalnej i oceny organoleptycznej wody pompowanej z odkrywki Tomisławice do Gopła. Tych kilka faktów świadczy o tym, jaka jest wola naprawienia wyrządzonych szkód w środowisku nie wspominając o tym, kto ma za to zapłacić.
http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,36037,3581975.html?disableRedirects=true
http://www4.rp.pl/artykul/371478-16-mln-zl-na-ratowanie-jezior-osuszanych-przez-kopalnie-Konin.html
http://www.lm.pl/aktualnosci/informacja/90133/znikajace_jezioro
http://konin24.info/konin.php/a,151,n,15592/Aktualnosci/Dopompuja-wode-do-Jeziora-Wilczynskiego-
https://vimeo.com/107129164
http://kontakt24.tvn24.pl/tomislawice-nadal-truja-goplo,73149,ugc
http://zbaszyn.naszemiasto.pl/artykul/tomislawice-inspektorzy-nad-goplem,311898,art,t,id,tm.html
http://bydgoszcz.tvp.pl/18965369/brudna-woda-splywa-z-kopalni-do-gopla
http://www.przyjezierze.org/pl,spotkanie_na_wydziale_biologii_uam_w_poznaniu_w_sprawie_zagrozen_dla_ekosystemu_jeziora_goplo,316.html
Podobnych przykładów wskazujących jednoznacznie na dewastacyjny wpływ kopalni na środowisko, lekceważenie społeczeństwa lokalnego i niedotrzymywanie umów można przytoczyć więcej. Dziwię się włodarzom gmin, powiatów że nie kierowali spraw do prokuratora o niszczenie środowiska, rolnictwa i infrastruktury drogowej – przecież inwestor jest zobowiązany do naprawy wyrządzonych szkód. Nadzieją napawa to, że społeczność regionu zaczyna się budzić i dostrzegać początek prawdziwych kłopotów będących skutkiem powolnego bankructwa kolosa na glinianych nogach, jakim jest kopalnictwo odkrywkowe węgla brunatnego. Udzielanie zgody na uruchamianie nowych odkrywek, tj. Ościsłowa i Dębów Szlacheckich oznacza tylko pogłębianie się katastrofy ekologicznej, pogarszanie możliwości rozwojowych regionu i przedłużanie agonii kopalni, która niechybnie nastąpi.