Stowarzyszenie Eko - Przyjezierze




Wielkopolska 2020+. Rozwój czy stagnacja regionu?


Wielkopolska 2020+. Rozwój czy stagnacja regionu?

Dziś (12 października 2018) przed Urzędem Marszałkowskim w Poznaniu odbyła się spontaniczna pikieta, w której miałem przyjemność uczestniczyć. Co skłoniło mnie i organizatorów, by zgromadzić się w Poznaniu? Dzisiaj mija termin składania uwag do projektu planu zagospodarowania przestrzennego województwa wielkopolskiego (PZPWW) Wielkopolska 2020+. Nasze Stowarzyszenie zgłosiło wiele uwag do przygotowanego dokumentu. W opracowanej strategii PZPWW uwzględniono odkrywki węgla brunatnego, tym odkrywki Ościsłowo, Dęby Szlacheckie i Piaski, oraz uznanie ich jako inwestycje celu publicznego. Stanowczo nie zgadzamy się z tym dokumentem, bo uważamy, że Wielkopolska to głównie rolnictwo i jego przetwórstwo. Nie zgadzamy się, gdyż większość mieszkańców jest przeciwna i nie chce, by niszczyć ich okolice. Istnieje wiele przykładów na to, do czego doprowadziło wydobywanie węgla brunatnego w Wielkopolsce i pograniczu Kujaw.

Brak refleksji nad skutkami katastrofy ekologicznej i działań mających na celu powstrzymanie i naprawę szkód górniczych świadczy nie tylko o ignorancji i krótkowzroczności, ale wręcz o arogancji odpowiedzialnych jednostek. Pokazuje, że nie widzą oddziaływania górnictwa na wodę, ziemię czy zdrowie lokalnego społeczeństwa. Zupełnie nie wspomina się też o niedawno odkrytym skarbie archeologicznym regionu, cmentarzysku megalitycznym w miejscowości Góry i o tym, że zostało ono wpisane do rejestru zabytków przez wojewódzkiego konserwatora w Poznaniu oraz (po odwołaniu Towarzystwa Samorządowego w Koninie) podtrzymane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W zamian w strategii proponują kolejne odkrywki. Promowany przez politykierów i lobbystów pogląd, że eksploatacja węgla brunatnego jest branżą strategiczną dla Wielkopolski, jest kompletną bzdurą. Dzisiaj wszyscy wiemy, do czego doprowadziło kopalnictwo węgla brunatnego w subregionie konińskim. Największe bezrobocie w województwie wielkopolskim (Źródło: Urząd Statystyczny w Poznaniu, 2017), marazm i brak perspektyw.

Teraz przed wyborami wszyscy obiecują, że stanie się cud, pod jednym warunkiem- oddacie głos na ludzi, którzy przez lata nie zrobili nic, by cokolwiek zmienić. To ci ludzie są odpowiedzialni za to, że Konin to region B -Wielkopolski. Piszę to z przykrością, bo już 12 lat temu mówiłem wspólnie z byłym radnym wojewódzkim Maciejem Dąbrowskim, że należy szybko działać. Gdyby władze wykonywały swoją pracę wtedy, to dziś by tego problemu już nie było. Wówczas nikt nas nie słuchał, a wręcz wyśmiewano nasze słowa. Teraz powstają zespoły do spraw ratowania regionu konińskiego. Ja uważam, że są to działania pozorne i urzędnicy w swoich nowoczesnych gabinetach cały czas nie potrafią podjąć mądrych i przyszłościowych decyzji i trwają w minionych czasach. To przykre, że władze odpowiedzialne za region, siedząc w pięknym budynku Marszałka Województwa Wielkopolskiego prowadzą region do wielkiej katastrofy. Jednym zdaniem, Wielkopolska 2020 + to dokument wart tyle, co papier, na którym został sporządzony. Wielkopolskę stać na więcej- na strategię, która będzie nowoczesna i wizjonerska, a nie na nieprzemyślany projekt, który być może mógłby zadowolić nas w poprzednim wieku.

 

 

Józef Drzazgowski



⇑   Do góry strony

Projekt i wykonanie: nonomedia.pl