Jak nam wiadomo zespół parlamentarny i naukowy działa od kilku miesięcy.
Wspólne spotkania naukowców , parlamentarzystów ,przedstawicieli Wód Polskich , ZEPAK i naszego stowarzyszenia przyniosły pierwsze efekty. Przez 75 lat woda wypompowywana z odkrywek spływała do Bałtyku. Teraz wspólne i szybkie działania doprowadziły do tego, że duża część wody z kopalni trafia do zbiornika pokopalnianego odkrywki Kazimierz. Można zobaczyć jak szybko napełnia się ten zbiornik .
Można zarzucić, że to jezioro nie wypełnia się naturalne i w jaki sposób to pomoże naszym jeziorom. Ta woda jaka płynie do zbiornika Kazimierz w pewnym stopniu pomaga naszym jezioro bo przyczynia się do powolnego naprawienia stosunków wodnych w pobliskich okolicach naszych jezior. To pierwszy etap, który można było zrealizować w zasadzie bez kosztowo. Należało zrobić to o wiele wcześniej to dziś nie było był takiej katastrofy jaką obserwujemy. Wtedy nie było dobrej woli i chęci współpracy.
Jak wspomniałem to pierwszy etap do końca roku będą plany na następne działania. Później przyjdzie czas wdrażanie kolejnych etapów projektu nad którym pracuje zespół naukowy. Tylko by nie zabrakło determinacji i środków finansowych na przyszłe projekty ratowania pojezierza gnieźnieńskiego. Ja ze swojej strony gwarantuję, że zrobię wszystko bo nasze wspólne dobro przyrodnicze ratować. Liczę na wsparcie i pomoc bo sprawa naprawdę nie jest prosta . Są to dziesięciolecia zaniedbań i nie liczenie się z głosem innym niż ten ,że energia z węgla brunatnego jest najtańsza .
Nadszedł czas naprawienia szkód i przeprowadzenie sprawiedliwej transformacji regionu . Prawdziwa i sprawiedliwa transformacja w pierwszej kolejności musi naprawić stosunki wodne na pograniczu Wielkopolski i Kujaw .
Józef Drzazgowski
